Grażyna Wolszczak od ponad 10 lat pomaga dzieciom z domów dziecka. „Zobaczenie twarzy znanych z telewizji robi na nich ogromne wrażenie”
Grażyna Wolszczak aktorka od ponad dekady wspiera działania Fundacji One Day, która pomaga dzieciom z domów dziecka. Co roku fundacja organizuje spotkanie świąteczne, podczas którego spełnia gwiazdkowe marzenia dzieci i młodzieży z tych placówek, przywraca im wiarę we własne siły, daje nadzieję i zachęca do snucia planów na przyszłość.
Fundacja One Day powstała po to, by wspierać dzieci z domów dziecka i placówek opiekuńczo-wychowawczych poprzez dwie niezależne inicjatywy: Gwiazdkę One Day, organizowaną przed świętami Bożego Narodzenia, oraz całoroczny projekt Usamodzielnieni, który pomaga im stawiać pierwsze kroki w dorosłym życiu. Grażyna Wolszczak wspiera te działania od ponad 10 lat.
– Zawsze angażuję się we wszystkie akcje, które są wartościowe, nie tylko dla dzieci, ale dzieci są wdzięcznym obiektem, dlatego że poruszają nasze serca bardziej niż ktokolwiek inny. Z Fundacją One Day jestem związana od samego początku, a nawet wcześniej, bo jej założycielka Monika Krzyżanowska już od dawna pracowała na rzecz dzieci i ja to z nią robiłam, a potem to się tak pięknie rozrastało – mówi agencji Newseria Lifestyle Grażyna Wolszczak.
Grażyna Wolszczak od ponad 10 lat pomaga dzieciom
Aktorka jest ambasadorką Fundacji One Day, zasiada w jej radzie, a także bierze udział we wszystkich jej inicjatywach i projektach. Grudniowe spotkanie Gwiazdka One Day do tej pory odbywało się w gmachu Politechniki Warszawskiej. Były koncerty, animacje i niespodzianki.
Na wyjątkowe wydarzenie zapraszano ponad tysiąc podopiecznych po to, aby pokazać im, że nie są same na święta, a ich los nie jest obojętny ludziom dobrej woli. Tym razem, ze względu na sytuację epidemiologiczną, ta uroczystość nie mogła zostać zorganizowana w tradycyjnym kształcie. W teatrze Grażyny Wolszczak został więc nagrany koncert, który dzieci będą mogły obejrzeć.
– Jesteśmy dzisiaj w teatrze Garnizon Sztuki, w moim własnym, ukochanym dziecku, które otworzyliśmy 8 października i natychmiast trzeba było je zamknąć. Więc przynajmniej w ten sposób jakąś aktywność prowadzimy, pomagamy i udzielamy się charytatywnie – mówi aktorka.
Grażyna Wolszczak w Fundacji One Day
Zauważa, że podopieczni Fundacji One Day są wdzięczni za pomoc, jaką otrzymują, i cieszy ich każdy, nawet najdrobniejszy gest. Jeśli pomaga się im spełnić chociażby najmniejsze pragnienie dotyczące gwiazdkowego prezentu, to nabierają wiary, że wszystko jest możliwe. Dużą satysfakcję sprawia im na przykład spotkanie się z gwiazdami z pierwszych stron gazet.
– Dzieci mają wielką frajdę. Oczywiście zawsze jest to rozgraniczenie między dziećmi z Warszawy, które mają do tych VIP-ów i swoich ulubionych gwiazd bliżej i mają szansę je spotkać, a tymi dzieciakami, które przyjeżdżają z daleka. Zobaczenie twarzy znanych z telewizji, nie mówiąc już o idolach, robi na nich ogromne wrażenie. Dlatego tak cudowna jest ta inicjatywa. Te dzieci mówiły o tym, kogo chcą zobaczyć dzisiaj na estradzie, nawet w tych trudnych warunkach online – mówi Grażyna Wolszczak.
Aktorka Grażyna Wolszczak
Misją Fundacji One Day jest pokazanie podopiecznym, że każdy dzień jest w stanie zmienić wszystko. Trzeba jednak nabrać pewności siebie i uwierzyć we własne możliwości. Niezależnie od warunków warto więc walczyć o swoje marzenia, snuć plany na przyszłość i wierzyć, że uda się zmienić swoje życie na lepsze.
Również dorośli muszą budować w dzieciach i młodzieży poczucie, że każda trudna sytuacja może stać się inspiracją i sygnałem do działania. Zdaniem Grażyny Wolszczak w tych trudnych czasach izolacji i kryzysu najmłodsi nie mogą czuć się opuszczeni i zapomniani.
– W tej chwili, w rzeczywistości pandemicznej, te placówki mają dużo gorzej niż normalnie. Te dzieci są skazane na zamknięcie i to jest ogromny problem. My to chociaż możemy jeszcze gdzieś się przelecieć po ulicy czy spotkać ze znajomymi, może nie w kawiarni, ale na przykład w domu, a ja i tak wariuję od tego, że nie mogę wyjechać dalej i zmienić środowiska, a proszę sobie wyobrazić: na małej powierzchni, pokoik sześcioosobowy, gdzie te dzieci naprawdę są skazane tylko na siebie – mówi aktorka.