Sprzedaż online przez transmisje live na Facebooku
Transmisje live na Facebooku, transmisja na żywo. W ostatnich latach sprzedaż poprzez Internet znacząco wzrosła. Oprócz standardowych sklepów internetowych popularność zyskały również tak zwane „live„ na portalu Facebook, polegające na wyróżnianiu konkretnych produktów. Nic w tym dziwnego, gdyż jest to świetny sposób, by za jednym razem zyskać szerokie grono odbiorców, nawiązać z nimi aktywną komunikację oraz natychmiastowo reagować na to, jak odbierają dane treści. Z tych względów wiele przedsiębiorców chciałoby zacząć sprzedawać w takiej formie, ale obawia się wystartować ze względu na początkowy brak informacji o podstawach prawnych tych działań. Jeśli byłeś jednym z nich, dziś dowiesz się wszystkiego, co potrzebujesz, by prawidłowo zorganizować „live”.
Czy sprzedaż live na Facebooku jest legalna?
Na początek podstawowe pytanie, czy taka forma jest w ogóle legalna? Ależ oczywiście, że jest. Istnieje tylko kilka wyjątków. Należy do nich sprzedaż zwierząt, alkoholu oraz artykułów przeznaczonych do użytku dorosłych. Oprócz tego nie ma żadnych przesłanek do bezprawia tej działalności. Możesz rozpocząć sprzedaż poprzez konto handlowe w Menedżerze Stron, połączoną stronę na Facebooku lub korzystając z profilu prywatnego, ale wtedy nie masz opcji stworzenia katalogu, a wszystkie linki musisz wprowadzać ręcznie i na bieżąco.
Jak prowadzić sprzedaż podczas transmisji live zgodnie z prawem?
Koniecznie zapamiętaj, że w Internecie obejmuje Cię również to samo prawo, co poza nim. Krótko mówiąc, jeżeli nie zrobiłbyś danej rzeczy w życiu codziennym, gdyż nie byłaby ona zgodna z prawem, nie rób tego też w sieci. Oprócz tego kluczowym aspektem jest regulamin. Obecne w nim zasady obowiązują podczas transmisji, więc jest on niezbędny. Oczywiście wypisane w nim regulacje nie mogą negować tych powszechnych. Z tego względu musisz stale śledzić pojawiające się zmiany, by przypadkiem nie umknął Ci ważny zapis.
Jak powinien wyglądać regulamin sprzedaży live?
Skoro wiesz już, że regulamin jest absolutną podstawą, by zyskać szansę na pokazanie towaru ludziom, którzy inaczej mogliby nawet nie dowiedzieć się, że masz go w sprzedaży, skup się na jego dokładnym napisaniu. Wymaga to sporo pracy, ale live jest dość opłacalny, stąd warto poświęcić temu czas.
Dobrze napisany regulamin musi zawierać:
- sposób zamawiania produktu (komentarz/wiadomość na Messengerze/mail; podanie opisu danego produktu lub jego numerku),
- cenę oraz możliwości opłacenia zamówienia (płatność za pobraniem/płatność natychmiastowa/przelew tradycyjny/blik),
- sposób wysyłki (różne firmy kurierskie),
- informację czy możliwy jest odbiór w sklepie stacjonarnym (jeśli jest, to sposób na ustalenie w jakich godzinach i w jakich dniach),
- czas realizacji (okres czasu potrzebny na spakowanie zamówienia oraz przekazania go firmie odpowiedzialnej za doręczenie),
- termin wysyłki (okres czasu potrzebny firmie kurierskiej na dostawę paczki do rąk klienta),
- czas oczekiwania na płatność i podania danych niezbędnych do przesyłki (informacja ile maksymalnie chcesz czekać na otrzymanie płatności wraz z danymi),
- schemat ewentualnego zwrotu produktów (sposób, a także termin odstąpienia od umowy sprzedaży oraz wskazanie związanych z tym kosztów),
- sposób składania reklamacji,
- pełną nazwę i dane przedsiębiorstwa,
- obowiązek informacyjny RODO.
Pamiętaj, że prawidłowo napisany regulamin chroni Cię jako sprzedawcę. Dobrze jest umieścić go w widocznym miejscu, by wszyscy widzowie mieli szansę na zapoznanie się z obowiązującymi zasadami. Musisz pamiętać, że w przypadku braku przez Ciebie informacji o możliwości zwrotu, wydłuża się jego czas z 14 dni do 12 miesięcy. Stąd nie warto zatajać żadnych wiadomości.
Czy komentarz klienta o treści „kupuję„ jest dla sprzedawcy wiążący?
Zależy. Przepisy regulujące ten temat są dość ciężkie do zinterpretowania. Czym możesz sobie pomóc? Wybraniem i ustaleniem momentu zawarcia umowy sprzedaży. W innym wypadku możesz zyskać nie kolejną transakcję, a zablokowany towar. Prawo mówi, iż jeśli z komentarza wiadomo, jaką konkretnie rzecz klient chce zakupić, to może on figurować jako zobowiązanie do sprzedaży. Wynika to z zapisu głoszącego, że wystawienie produktu np. na Facebooka, czy inny portal społecznościowy, jest równoznaczne ze złożeniem propozycji sprzedaży.
W tym momencie komentarz osoby kupującej istnieje jako zaświadczenie przyjęcia owej propozycji. Póki co nie widzisz problemu? Wyobraź sobie sytuację, w której wspomniany klient zwleka z podaniem danych potrzebnych do wysyłki. Nic nie możesz zrobić, musisz cierpliwie oczekiwać na informacje. By temu zapobiec, musisz przed transmisją i w regulaminie podkreślić, że prezentowane produkty nie są ofertą, a zaproszeniem do zapoznania się z towarem. Wtedy komentarze publiczności są traktowane jako chęć dokonania zakupu, a konkrety odbywają się na Messengerze. Jest to z całą pewnością bezpieczniejsza dla Ciebie opcja.
RODO, czyli polityka prywatności Facebooka.
Zapewne jesteś już świadomy, że zawieranie umów sprzedaży z klientami lub prowadzenie fan page’a, mianuje Ciebie administratorem danych osobowych. Dlaczego? Podczas transakcji, czy podczas dopisania do strony, potrzebujesz danych konkretnych osób, a skoro jesteś w ich posiadaniu, jesteś również ich administratorem. Z tego względu masz obowiązek informacyjny RODO. Pamiętaj, że polityka prywatności musi być dostosowana. Informacje, które powinna zawierać jest naprawdę spora ilość (wszystkie znajdziesz w artykule 13 RODO), ale najbardziej istotne są:
- cel przechowywania danych,
- okres posiadania danych,
- Twoje dane osobowe,
- informacja, w jakiej formie i kto ma dostęp do przechowywanych danych,
- sposób na cofnięcie zgody,
- schemat złożenia skargi o nieprawidłowe przechowywanie danych.
Powyższe punkty wyznaczył w ustawie Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, więc musisz potraktować to poważnie i nie umniejszać wagi sprawy.
Dlaczego warto tworzyć transmisje live?
Nie od dziś wiadomo, że portale social media bardziej promują treści video. Live jest jedną z form video. A dodatkowo po transmisji, możemy nagranie zostawić na fanpage-u, pozwalając obejrzeć kolejnym osobom.
To powoduje też, że posty video zyskują na Facebooku większy zasięg niż posty z obrazkiem i tekstem.