Mobbing w pracy – jak sobie z nim radzić
Mobbing to obecnie dość powszechne zjawisko. Życie staje się coraz szybsze i stawia przed nami coraz większe wymagania. Dlatego tak ważne jest, by pamiętać o swoich prawach i czuć się w pracy komfortowo.
Czym jest mobbing?
Mobbing to długotrwała przemoc psychiczna stosowana w miejscu pracy.
Zaniżoną ocenę przydatności zawodowej tak właśnie nazywamy. Najczęściej objawia się ona uporczywym nękaniem pracownika. Ma to na celu jego ośmieszanie, poniżanie, a często nawet zastraszanie. Osoba dopuszczająca się mobbingu wykorzystuje swoją pozycję w firmie, by dowartościowywać się wykorzystywaniem innych pracowników. Korzysta z każdej możliwości, by wyolbrzymić nasze słabe strony. Tyle tylko, że często robi to całkowicie bezpodstawnie. Przecież nawet najmniejszy gest kierowany w naszą stronę niesie za sobą negatywny podtekst. Nasz przełożony może wykorzystywać swoją pozycję, zaś my (szeregowi pracownicy) niewiele możemy z tym zrobić. Jeżeli w miarę upływu czasu stajemy się bezsilni wobec nagonki w pracy, to może to być sygnał, że mamy do czynienia owym pojęciem.
Rodzaje mobbingu
Wspomnieliśmy już o mobbingu ze strony naszego przełożonego. To z jego strony najczęściej możemy go doświadczyć. Jednak nie jest to reguła. Bardzo często zdarza się, że spotykamy się z tego typu negatywnymi zachowaniami również ze strony współpracowników, czyli po prostu znajomych z pracy. Są oni przecież w stanie nas obgadywać, poganiać czy posyłać w naszym kierunku nieprzyjemne słowne docinki. Mobbing w pracy dzielimy więc na:
-mobbing pionowy (ukośny). Występujący w relacji pracodawca –pracownik. Chodzi tu więc o hierarchię w firmie. Mobber (szef) może w bezczelny sposób wykorzystywać swoją pozycję w pracy. Umniejszać osobom przez siebie zatrudnionym i dowartościowywać się ich kosztem. W razie protestów z naszej strony może przecież zagrozić zwolnieniem lub wyeliminowaniem z zespołu pracowników.
-mobbing poziomy (prosty). W nim zaś nie da się rozróżnić pozycji w pracy. Zarówno mobber, jak i osoba poszkodowana zajmują w firmie to samo lub w równorzędne stanowiska. W tym przypadku w grę często wchodzi konkurencja lub brak sympatii.
Nie jest to jednak wszystko. Mobbing możemy podzielić również ze względu na formę działania.
Najczęściej spotykamy się z mobbingiem bezpośrednim. Można go zauważyć bardzo szybko. Mowa tu personalnych uwagach, prześmiewczym stosunku, a często też wyolbrzymionych uwagach. Mobber nie ukrywa braku sympatii do nas i wykorzystuje każdą możliwość na rzucanie chamskich komentarzy. Już samo pośpieszanie na każdym kroku może przybierać patologiczną formę.
Istnieje również mobbing niebezpośredni. To forma działania przez otoczenie. Nieprzychylna nam osoba nastawia wówczas na nas innych. Próbuje pokazać nas w złym świetle, rozsiewa nieprawdziwe informacje. Konsekwencją takich działań jest rosnąca wobec nas niechęć otoczenia. Plotki w firmie się rozprzestrzeniają, a konsekwencją tego będzie problem w ustaleniu fałszywej osoby, od której się zaczęło.
Czego nie powinien robić nasz szef?
Doszliśmy do momentu, w którym należy zadać sobie kluczowe pytanie. Gdzie leży granica między odczuwaniem respektu do przełożonego a strachem przed nim? Długotrwały stres nie sprzyja przecież efektywnemu wykonywaniu obowiązków.
Podstawowym czynnikiem, po którym możemy poznać, że jesteśmy ofiarą mobbingu jest nierówne traktowanie. Inaczej należy potraktować jednorazowe upomnienie i zwrócenie uwagi, a inaczej długotrwałe dzielenie zespołu na równych i równiejszych.
Jeśli pracodawca regularnie zarzuca nas większą ilością obowiązków lub przyczepia się do każdego szczegółu naszej części projektu to znak, że czas przemyśleć sytuację.
Działaniem typowo mobbingowym jest też nieustanne kontrolowanie pracowników mające na celu poniżenie ich. Jest to najczęściej spowodowane brakiem zaufania do osób będących niżej w hierarchii przedsiębiorstwa. Często przeradza się to jednak w chorobliwe sprawdzanie mailingu, skracanie przerw lub zmuszanie do nadgodzin. Mobber może wówczas dopuszczać się nawet agresji i obraźliwych słów w naszym kierunku. Takie postępowanie nie ma logicznego uzasadnienia i nie możemy sobie na nie pozwalać. Mamy przecież prawo chodzić do pracy, w której nie musimy obawiać się o każde słowo czy czynność.
Mobbing przybiera wiele postaci
Osoba, która się go dopuszcza, może podważać kompetencje ofiary, nie mając ku temu żadnych logicznych podstaw.
Nie daje jej się wypowiedzieć, przerywa jej, wytyka błędy. Wyśmiewa w większym gronie współpracowników.
Jeśli jesteśmy ofiarą mobbingu w pracy, to doskonale wiemy też co znaczą wahania nastroju u szefa. Zmienia on nam co chwile zadania, zwiększa ilość obowiązków. Często zdarza się również, że misje nam przydzielone są niemożliwe do wykonania lub totalnie niepotrzebne.
Konsekwencje mobbingu
Mobbing powoduje nie tylko chwilowe kryzysy, ale przede wszystkim prowadzi do przewlekłego stresu. Nierzadko również depresji. Mowa tu przecież o nadmiernych, negatywnych emocjach w pracy. Chociaż zazwyczaj na początku wygląda to niewinnie, to jednak z czasem problem rośnie. Już po kilku miesiącach może okazać się, że nie jesteśmy w stanie normalnie funkcjonować w miejscu pracy.
Najczęściej pomiędzy osobą mobbingującą a pracownikiem dochodzi do konfliktu, który uruchamia prawdziwą lawinę. Warto pamiętać, że jeżeli już na początku pozwolimy sobie na przemoc psychiczną w pracy, to nie będziemy w stanie normalnie postrzegać obowiązków. Każde spotkanie z nieprzychylną nam osobą w pracy będzie traumą. Długotrwały mobbing prowadzi do obniżenia pewności siebie i utraty wiary we własne możliwości.
Co powinna zrobić ofiara mobbingu?
Warto zacząć od konstruktywnej rozmowy, koniecznie w obecności innych osób. Im większa grupa wie o sprawie, tym lepiej. Jest to nie tylko sposób na obniżenie poczucia bezkarności mobbera, ale też pozwolenie sobie na znalezienie potencjalnych świadków. Będą oni bezcenni, jeśli zdecydujemy się zgłosić działania lub zachowania dotyczące prześladowania do sądu pracy. Potrzebujemy przecież dowodów. W tym momencie ważne jest, by wykonywać swoje zawodowe obowiązki najlepiej, jak się da. W ten sposób wybijemy oprawcy z rąk argument, że migamy się od obowiązków.
Regulacje prawne dotyczące mobbingu
Podstawową regulacją prawną dotyczącą lobbingu jest kodeks pracy. Trzeba to powiedzieć wyraźnie – mobbing to przestępstwo i nie wolno się godzić na złe traktowanie w pracy. W przypadku, gdy rozmowa z mobberem nie przyniesie skutku, sprawę należy zgłosić do sądu. Chroni nas art. 94 kodeksu pracy. Mówi on wyraźnie, że może należeć nam się odszkodowanie. Pracownik, który rozwiązał umowę ze względu na złe traktowanie ma prawo walczyć przynajmniej o najniższe wynagrodzenie za pracę.
Kluczową kwestią jest tu jednak udowodnienie, że mobbing faktycznie miał miejsce. A przedstawienie na to dowodów leży wyłącznie po stronie ofiary. Musi ona odpowiednio wcześniej się na takowe postępowanie przygotować. Wymaga to często nie tylko znalezienia świadków przykrych wydarzeń w pracy. Najlepiej będzie znaleźć na to dowody, czyli złapać na gorącym uczynku mobbera.
Walka z mobbingiem nie należy do łatwych. Najczęściej ofiarami tego procederu są osoby dość wrażliwe i słabe psychicznie. Warto jednak pamiętać, że w niektórych przypadkach sprawa sama się nie rozwiąże. Dlatego najlepiej podjąć zdecydowane kroki od razu, by sytuacja nie zdążyła się rozwinąć i zaszkodzić naszemu zdrowiu psychicznemu.
Mobbing w pracy definicja
Na pytanie, co to jest mobbing, odpowiada nam art. 94 Kodeksu pracy. Zgodnie z ujętymi tam zapisami mianem tym określa się: „działania lub zachowania dotyczące pracownika lub skierowane przeciwko pracownikowi, polegające na uporczywym i długotrwałym nękaniu lub zastraszaniu pracownika, wywołujące u niego zaniżoną ocenę przydatności zawodowej, powodujące lub mające na celu poniżenie lub ośmieszenie pracownika, izolowanie go lub wyeliminowanie z zespołu współpracowników”.