Mariola Bojarska-Ferenc: W modzie lubię klasykę i prostotę. Nigdy nie zrezygnuję z mini
Mariola Bojarska-Ferenc instruktorka fitness zapewnia, że w czasie pandemii nie zmieniła swoich upodobań modowych. Niezależnie od okoliczności zawsze pozostaje wierna swoim wyborom, bo jej zdaniem klasyka sprawdza się w każdej sytuacji. Kiedy jednak ma ochotę na odrobinę ekstrawagancji, lubi pobawić się dodatkami. Natomiast jej ulubiona od wielu lat długość to mini.
Pandemia i izolacja w domach sprawiły, że wiele pań upodobało sobie luźne stylizacje, a szczególnie T-shirty i dresy. Mariola Bojarska-Ferenc zapewnia jednak, że jej gust i przyzwyczajenia w tym czasie się nie zmieniły. W garderobie królują ubrania w stonowanych kolorach i ponadczasowych krojach.
– Ja jestem stała, jeśli chodzi o upodobania, lubię klasykę i prostotę. Całe życie ubieram się w czerń i biel, odrobinę szarości, a dla wariactwa mam coś kolorowego, na przykład buty. Ale generalnie klasyka to jest mój styl – mówi agencji Newseria Lifestyle Mariola Bojarska-Ferenc.
Instruktorka fitness może się pochwalić szczupłą i zgrabną sylwetką, dlatego czasem lubi odsłonić nieco więcej. Jak przyznaje, uwielbia mini. I choć to ryzykowny fason, to ona czuje się w nim pięknie, kobieco i zmysłowo.
– Lubię krótkie rzeczy. Jakaś fanka napisała ostatnio na Instagramie: pani Mariolu, niech pani nie rezygnuje z tych mini, obiecała pani, że zamkną panią do trumny w mini. I to jest prawda, ja nie zrezygnuję z mini. Spokojnie, jeszcze zostały mi nogi, więc zamierzam chodzić do góry nogami niebawem – dodaje.