Home Zdrowie Sylwia Bomba ozempic

Sylwia Bomba ozempic

by Agata Kubiak
Sylwia Bomba ozempic

Celebrytka uważa, że leków typu Ozempic nie powinno się stosować jako złotych środków na odchudzanie. Bo choć pozwalają one w dość krótkim czasie pozbyć się zbędnych kilogramów, to odbywa się to kosztem zdrowia. Aby więc bezpiecznie i trwale zredukować masę ciała, trzeba przede wszystkim zmodyfikować dietę i prowadzić aktywny styl życia. To długi, ale wart starania proces. Ze swojego doświadczenia Sylwia Bomba wie, że nie ma jednej cudownej tabletki, dzięki której bez żadnego wysiłku uzyskamy wymarzony rozmiar S.

Ozempic to lek przeznaczony dla diabetyków. Dzięki obniżeniu poziomu glukozy we krwi oraz hamowaniu apetytu preparat przyczynia się do zmniejszenia tkanki tłuszczowej, a tym samym utraty masy ciała. Wystarczy kilka tygodni, by zobaczyć efekt na wadze. Lekarze alarmują jednak, że osoba zdrowa, która przyjmuje lek na własną rękę bez konsultacji ze specjalistą, może rozregulować gospodarkę hormonalną, a w konsekwencji wyrządzić sobie więcej szkody niż pożytku.

– Ja nigdy nie stosowałam ozempicu, bo widzę, co się dzieje z moimi koleżankami w momencie, kiedy one go zażywają, rzeczywiście rezultaty są niesamowite. Natomiast widzę też, co się z nimi dzieje, gdy przestają go używać. Dla mnie mimo wszystko najważniejsze jest zdrowie. Efekt wizualny i to, że wchodzimy w końcu w sukienkę w upragnionym rozmiarze 36–38, to jest jedno, ale dużo ważniejsze jest to, w jaki sposób ten efekt osiągamy – mówi agencji Newseria Sylwia Bomba.

Aby się o tym przekonać, influencerka przeszła długą drogę, pełną prób i błędów. Przez 10 lat próbowała się bowiem odchudzić, stosując różne diety. Nic nie przynosiło oczekiwanego efektu, a jej organizm niejednokrotnie mocno ucierpiał na skutek stosowania popularnych „głodówek”.

– Wszystkiego rodzaju diety, które ja stosowałam, nigdy nie były zdrowe i w żaden sposób nie służyły mojemu organizmowi. To jest tak, że my po prostu musimy zmienić nasz sposób myślenia o diecie, o stylu życia. Z czasem staje się to wręcz uzależniające. Jeszcze jak się widzi rezultaty, to myślę, że to jest dużo lepsza droga niż droga na skróty – mówi.

Niektórym brakuje jednak silnej woli i cierpliwości. Szukają więc „magicznych” diet i cudownych specyfików, które mają im przynieść błyskawiczne efekty.

– Ja też kiedyś tak sądziłam, że wystarczy wziąć tabletkę, a potem można leżeć na kanapie i na pewno się schudnie, ale to tak nie działa. Ta krytyczna waga – u mnie to było 89 kg – nie powstaje w miesiąc, dwa, trzy. My na tę wagę często pracujemy przez parę lat, więc też musimy sobie dać trochę czasu, żeby organizm w zdrowy sposób wrócił do tej wagi, o której marzymy. To jest po prostu proces – podkreśla Sylwia Bomba.

Ten proces celebrytka opisała w książce zatytułowanej „Insulinooporność. Jak odzyskać zdrowie, witalność i szczupłą sylwetkę”.

– Z  perspektywy czasu jestem wdzięczna za tę insulinooporność, która mnie spotkała, i za całą tę walkę, którą musiałam odbyć, ponieważ stawiając sobie cel i osiągając go, zyskujemy niesamowite przeświadczenie o samoskuteczności, a to dodaje nam pewności siebie i odwagi w całym życiu. Więc jeżeli ja nagle zobaczyłam, że jestem w stanie schudnąć 30 kilo, to pomyślałam sobie, że mogę już teraz zrobić wszystko – dodaje.

Powiązane artykuły