Home Life Style Klaudia El Dursi

Klaudia El Dursi

by Agata Kubiak
Klaudia El Dursi

Klaudia El Dursi: W „Hotelu Paradise” jesteśmy w stanie wyczuć, że ktoś ma chyba nie do końca szczere intencje. Niektórzy przychodzą tu tylko po pieniądze

 

Klaudia El Dursi i szósty sezon popularnego reality show wystartował w miniony poniedziałek. Prowadząca „Hotel Paradise” ma nadzieję, że jego uczestnicy nie zawiodą widzów i dostarczą im wielu emocji. Klaudia El Dursi podkreśla, że w luksusowej willi w Panamie nie zabraknie miłosnych uniesień i przyjacielskich układów, ale również intryg i przemyślanych strategii. Jednak ci, którzy grają nieczysto, szybko zostają zdemaskowani i tracą o wiele więcej.

Nowa edycja „Hotelu Paradise” z pewnością przyniesie wiele zaskoczeń, ale i rozczarowań. W tym programie bowiem z odcinka na odcinek wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie. Ci, którzy chcą znaleźć prawdziwe uczucie i stworzyć udany związek, napotykają sporo przeciwności losu. Rajska miłość zostaje poddana próbom, na przemian są więc deklaracje i wybuchy euforii oraz zazdrość, rozczarowania i zawody miłosne.

– Ta edycja będzie zupełnie różna niż poprzednie, bo przecież nasi uczestnicy są zupełnie różni i ich oczekiwania od programu, ich poszukiwania też są zupełnie różne. Niektórzy przychodzą po prawdziwą miłość, niektórzy po pieniądze, niektórzy po przygodę, dlatego w kolejnym, nowym sezonie można spodziewać się wszystkiego – mówi agencji Newseria Lifestyle Klaudia El Dursi.

Klaudia El Dursi Hotel Paradise

Prezenterka przyznaje, że w każdej edycji programu nie brakuje zarówno sympatycznych osób, które budzą zaufanie już przy pierwszym spotkaniu, jak i nieco wyrachowanych singli, którzy wcale nie szukają drugiej połowy. I tak jak to w życiu bywa, jedni uczestnicy mają bogatą osobowość i szczere intencje, a inni po prostu chcą wykorzystać popularne reality show jako trampolinę do sławy czy furtkę do świata show-biznesu.

– Czasami jesteśmy w stanie wyczuć, że ktoś ma chyba nie do końca szczere intencje albo udaje kogoś, kim nie jest. Ale czas to wszystko weryfikuje, bo przecież ile można skrywać swoje prawdziwe emocje?  Potem jednak i widzowie, i my jesteśmy w stanie zweryfikować tę szczerość i prawdziwość – mówi.

Dwa pierwsze sezony „Hotelu Paradise” rozgrywały się na indonezyjskiej wyspie Bali, kolejne dwa na Zanzibarze, natomiast zdjęcia do tej edycji, tak jak i do piątej, były nagrywane w Panamie. Klaudia El Dursi nie ukrywa, że wybrane przez producentów lokalizacje robią na niej ogromne wrażenie. Tam życie toczy się zupełnie innym rytmem.

– W takich cudownych miejscach prowadzi się rajsko, bo nie inaczej. To są jednakowo bardzo ciężkie warunki pracy, bo przecież ta temperatura, to słońce naprawdę potrafi zmęczyć, ale całe szczęście jestem osobą, która się cudownie odnajduje w temperaturach powyżej 30 stopni, więc dla mnie jest idealnie. Wolnego czasu mam tam jednak niewiele, bo ja tam jadę głównie do pracy – dodaje.

Choć część wakacji modelka spędziła w pracy, to po zakończeniu nagrań miała również czas na regenerację sił i odpoczynek z najbliższymi.

– Na razie cieszę się wolnym czasem, cieszę się tymi wakacjami, które spędziłam głównie z dziećmi, ale też miałam momenty wolności i czasu bez dzieci. Teraz przygotowujemy się do nowego roku szkolnego, a w kwestii pracy, w kwestii zawodowej zobaczymy, co jesień przyniesie – dodaje prezenterka.

„Hotel Paradise” można oglądać na antenie TVN7 w poniedziałki o godz. 20:35.

Powiązane artykuły