Znaki zodiaku determinują nasz charakter, zachowania i relacje z innymi, ale również ze samym sobą. Niektórzy z nas mają ogromną samoocenę – na przykład osoby spod znaku zodiakalnego lwa.
Są też osoby, którym dużo trudniej pokochać samych siebie.
Astrologia nie tylko pozwala nam poznać siebie lepiej, ale też zrozumieć. Zrozumienie może być wyjątkowo pomocne w pracy nad sobą.
Przekonajmy się, jakie znaki zodiaku mają najniższą samoocenę oraz dlaczego tak jest.
Zastanówcie się – czy zauważyliście takie zachowania wśród waszych bliskich spod tych znaków?
A może widzicie podobieństwo siebie w poniższych opisach?
To bardzo prawdopodobne, ponieważ astrologia to potężne narzędzie do zrozumienia naszych zachowań. Zapraszamy do lektury!
Panna
Osoby urodzone między 24 sierpnia a 22 września to zodiakalne
panny. Osoby niezwykle poukładane, poważne, wyjątkowi perfekcjoniści wśród innych znaków.
Kochają ład i porządek. Może się wydawać, że całe ich życie jest idealnie poukładane.
Tak, jak poukładane są wszystkie ich rzeczy w szafie, na biurku czy dokumenty w komputerze – panny kochają porządek w dosłownie każdej sferze życia.
Wszystko wokół nich może wydawać się niemal idealne – dlaczego więc ich zdolność kochania siebie jest na tak niskim poziomie?
Panny kochają naukę. Posiadają grom informacji na różne tematy, mają wiele zainteresowań. Kochają merytoryczne dyskusje.
Zawsze muszą udowodnić swoją rację, lecz nie w kłótni.
To, co dla innych może wydawać się sprzeczką, dla panny jest wręcz rozrywką.
Podczas dyskusji panna może ujawnić swoją wszechstronną wiedzę i zdolność pięknego wysławiania się, a przy tym kontrolowania emocji.
Właśnie to może wpływać na jej niską samoocenę. Panna, mimo, że wydaje jej się, że jest mądrzejsza od wszystkich, często ma wrażenie, że przez nią inni czują się mniejsi.
Kiedy ona chce służyć dobrą radą lub wytłumaczyć swój punkt widzenia z jednej strony sprawia jej to przyjemność, a z drugiej wydaje jej się, że za bardzo się wywyższa.
Właśnie dlatego często jest zamknięta w sobie – nie chce wyjść na kogoś, kto udaje wszystkowiedzącego.
Panna kocha zgłębiać swoją wiedzę. Brak informacji na jakiś temat popycha ją do szukania i zapamiętania.
Jednak, jeśli w rozmowie z kimś innym okaże się, że rozmówca przerasta ją inteligencją – ta czuje się po prostu głupio.
Tutaj możemy przejść do kolejnego wytłumaczenia, czemu panna ma niską samoocenę – boi się, że wśród innych osób wyjdzie na kogoś mniej wartościowego, niż jest.
Zdaje sobie sprawę ze swojej ogromnej wartości, jednak zatrzymuje ją strach przed powiedzeniem czegoś, czego inni nie zrozumieją, co mogłoby spowodować, że odbiorą ją jako osobę „inną” lub niepasującą do grupy.
Panna stara się być idealna, ale ma wrażenie, że ciągle robi za mało – to właśnie jest powodem jej braku pewności siebie.
Koziorożec
Koziorożce to osoby, które wręcz kochają pracę. Urodzeni pomiędzy 21 grudnia a 20 stycznia chcą ciągle powiększać swój majątek, wiedzę, jakość życia.
Bardzo wiele czasu poświęcają na doskonalenie się i dążenie do celu. Cel ten osiągnąć po prostu muszą.
Często im się to udaje, ponieważ są to osoby niesamowicie pracowite – to największe pracusie z całego zodiaku.
Podczas pracy praktycznie się nie męczą. 12 godzin przed komputerem? Pikuś, przecież to wszystko dla pieniędzy, które w przyszłości przyniosą im luksus.
Jednak życie na wysokim poziomie nie jest dla nich ważne. Nie chcą pokazać się przed innymi – wszystko robią dla siebie oraz swojej rodziny, którą bardzo kochają.
Osoby te są niezwykle silne, co bardzo pomaga im w pracy. Mają siłę, motywację, są też bardzo inteligentne. Z czego więc wynika 
ich niska samoocena? Koziorożec. Ich samodyscyplina zmusza ich do bycia perfekcjonistami. Jest im źle, kiedy nie mogą rozwiązać jakiegoś problemu.
Najczęściej po prostu nie pozwalają sobie na porażkę, dlatego najbardziej boli ich, kiedy się z nią spotkają.
Kolejnym powodem małej pewności siebie koziorożca może być
jego poważna natura.
Często osoby młodsze wydają się bardziej doświadczone, zdyscyplinowane i po prostu doroślejsze.
Koziorożcom może wydawać się, że nie pasują do otoczenia, ponieważ wyrastają ponad.
Nie mają też wielu przyjaciół, ponieważ cenią sobie zdecydowanie jakość ponad ilość. Mała ilość osób wokół nich nie przeszkadza im, lecz mogą nie mieć do kogo się zwrócić, kiedy coś im dolega psychicznie – są dość zamknięte w sobie.
Pozorny chłód koziorożca może skutkować kolejnymi odrzucaniami przez potencjalnych partnerów. Ich pracoholizm także nie jest pociągający, chyba że dla zodiakalnej panny.
Przez to mogą mieć wrażenie, że nie są wystarczający. Tak naprawdę, głęboko w środku to osoby niezwykle ciepłe i kochające. Mają w sobie pokłady miłości, które oddadzą odpowiedniemu partnerowi, a potem stworzonej przez nich rodzinie.
Skorpion
Skorpion i niska samoocena? Na pozór osoba urodzona pomiędzy 23 października a 22 listopada wydaje się wręcz zakochana w sobie.
Skorpiony kochają sprawiać wrażenie bycia lepszymi od kogoś, silniejszymi i mądrzejszymi. Skąd więc miałaby wziąć się ich niska samoocena?
Wydawałoby się, że to znak, który zaraz po lwie jest najbardziej pewny siebie.
Nic bardziej mylnego. Te zgryźliwe, kłótliwe osoby tak naprawdę w środku czują się małe. Przekonajmy się dlaczego.
Skorpionem ciągle targają emocje. Kocha życie pełne dramatów,
wokół niego ciągle musi się coś dziać. Sam często specjalnie wywołuje sceny, które sprawiają mu przyjemność.
Niestety nie zawsze potrafią okiełznać swoje emocje, kiedy rozpalą zbyt gorący ogień w swoich uczuciach.
To właśnie powoduje, że skorpionom tak trudno pokochać samego 
siebie – ponieważ często nie potrafią panować nad swoimi emocjami.
Skorpiony mogą być odbierane przez innych jako osoby mściwe, kłótliwe, złośliwe. Są wyrafinowanymi manipulantami, dlatego ich grono przyjaciół może się z czasem pomniejszać.
Skorpiony ranią same siebie swoim zachowaniem, ale niestety nie potrafią tego zauważyć i nad tym pracować. Właśnie ta niezbyt przyjemna cecha powoduje, że skorpiony nie czują się pewne siebie.
Brak pewności siebie i chęć przewodzenia nad innymi to dwie skrajne emocje w życiu skorpiona. To potwierdza, że w jego głowie jest nieustanny mętlik emocji, przez który te osoby nie czują się najlepiej same ze sobą.
Ryby
Ryby to prawdziwi królowie dramatu. Urodzeni pomiędzy 19 lutego a 20 marca to wieczni marzyciele, niezadowoleni ze swojego życia. Chcą mieć to, co inni – nawet jeśli już to mają.
Nie chcą być lepsi od innych, jednak cały czas czują się gorsi. Nie potrafią docenić swoich starań, przez co czują się źle.
Pracują dużo, aby osiągnąć cel, lecz ich marzenia wyrastają do tak
ogromnych, że często nie są w stanie im sprostać.
Ryby to marzyciele – cały czas bujają w obłokach, myśląc o niemożliwym. To sprawia im przykrość, a jednocześnie odciąga od pracy, którą mogliby do tego celu się zbliżyć.
Same napędzają karuzelę swojej melancholii, ciągle tęskniąc za tym co było i marząc o tym, co mogłoby być. Ich niska samoocena prowadzi do małego poczucia bezpieczeństwa.
Ryby, mimo że mają zazwyczaj wielu przyjaciół, ciągle boją się, że zostaną przez nich opuszczone. Właśnie dlatego są świetnymi przyjaciółmi – zawsze można na nich liczyć.
Same często potrzebują ramienia do oparcia. Nie korzystają jednak z pomocy, ponieważ boją się, że zostaną odebrane jako słabe, co jeszcze bardziej utwierdza ich w przekonaniu, że tak właśnie jest.
Ryby są skłonne do wpadania w nałogi. Używki mogą jeszcze bardziej nakręcać spiralę ich smutku i melancholii, dlatego powinny raczej unikać imprezowania.
Nie robią tego, ponieważ wtedy czują się najlepiej i na chwilę zapominają o swojej płaczliwej naturze.
