PMS, czyli tak zwany zespół napięcia przedmiesiączkowego może dotykać każdą przedstawicielkę płci pięknej w wieku rozrodczym.
Ze względu na jego uciążliwość, spędza on sen z powiek większości kobiet, które go doświadczają. Dobrze byłoby więc przyjrzeć się PMS nieco bliżej.
PMS – zespół napięcia przedmiesiączkowego – przyczyny, objawy, leczenie
Zespół napięcia przedmiesiączkowego ma swoje źródło w zmianach hormonalnych, które zachodzą naturalnie w kobiecym cyklu. Co ciekawe, najdotkliwsze objawy PMS dotyczą zazwyczaj dziewcząt w wieku nastoletnim.
Jeżeli zależy nam na zdobyciu wiedzy na temat tego, czy mamy PMS, powinnyśmy zdecydować się na wykonanie badań hormonalnych z krwi.
Bez względu na to, czy diagnoza zostanie potwierdzona, musimy mieć świadomość tego, że obraz PMS u każdej z kobiet może być nieco inny.
W celu złagodzenia objawów napięcia przedmiesiączkowego lekarze często proponują swoim pacjentkom środki antykoncepcyjne.
Główną przyczyną syndromu przedmiesiączkowego są szalejące hormony
Jak już zaznaczono wyżej, na najważniejszą przyczynę zespołu napięcia przedmiesiączkowego uchodzą zmiany hormonalne.
Dla pierwszej połowy cyklu najbardziej charakterystyczny jest wzrost poziomu estrogenów. Po owulacji, gwałtownie zaczyna zaś wzrastać progesteron.
Nie u wszystkich kobiet tak się jednak dzieje. Jeżeli kobiecy organizm wytwarza zbyt małe ilości progesteronu, musimy liczyć się z ryzykiem wystąpienia objawów typowych dla PMS. Wspomnieć należy także o prolaktynie.
Zbyt wysoki poziom tego hormonu, określany mianem hiperprolaktynemii, także może stanowić jedną z potencjalnych przyczyn zespołu napięcia przedmiesiączkowego.
Najsilniejsze objawy PMS mają nastolatki
Jak się okazuje, najsilniejsze objawy zespołu napięcia przedmiesiączkowego dokuczają zazwyczaj bardzo młodym kobietom, a nawet dziewczętom w wieku nastoletnim.
Dlaczego?
Może to wynikać z różnych przyczyn. Tą najważniejszą są jednak wahania hormonalne, które są bardzo charakterystyczne dla wieku nastoletniego.
U młodych dziewcząt cykle mogą być początkowo bardzo nieregularne, co w dużym stopniu sprzyja zaburzeniom pracy układu hormonalnego.
Co do zasady, dolegliwości typowe dla PMS przestają być tak nasilone po urodzeniu pierwszego dziecka.
Aby mieć pewność, że to PMS, trzeba zbadać hormony
Nie każda kobieta zdaje sobie sprawę z tego, czy faktycznie cierpi na PMS. Mimo, że objawy tego schorzenia są dosyć charakterystyczne, może być ono mylone z innymi problemami zdrowotnymi.
Mowa tu chociażby o zespole policystycznych jajników. Należy zatem podjąć pewne kroki diagnostyczne. Bardzo wskazane mogą okazać się na przykład badania hormonalne krwi.
Jeżeli zależy nam na tym, aby były one wykonane za darmo, musimy udać się na wizytę do ginekologa i opowiedzieć mu o naszych dolegliwościach.
Wówczas istnieje spore prawdopodobieństwo tego, że specjalista zaleci nam wykonanie badania krwi. Niektóre badania 
hormonalne należy wykonać w pierwszej fazie cyklu, inne w połowie, a jeszcze inne w końcowej jego fazie.
Należy ściśle przestrzegać zaleceń lekarza, aby można było mówić o jakiejkolwiek diagnozie. Niekiedy, w celu diagnostycznym konieczne może okazać się również wykonanie USG narządu rodnego.
Pozwoli to wykluczyć inne problemy, takie jak na przykład cysty czy polipy.
Zespół napięcia przedmiesiączkowego u każdej kobiety wygląda tak samo
Pomimo, że zespół napięcia przedmiesiączkowego jest składową różnych objawów, nie u każdej przedstawicielki płci pięknej wyglądają one tak samo.
Każda z kobiet może doświadczać zupełnie innego obrazu PMS. Niektórym paniom dokuczać może wyłącznie ból i świąd sutków. Inne mogą narzekać również na bolesność piersi.
Jeszcze inne przedstawicielki płci pięknej mogą mierzyć się z nudnościami, brakiem apetytu i bolesnymi skurczami podbrzusza.
Zdecydowanej większości kobiet dokuczać będzie także zły nastrój. Panie mogą mieć do czynienia zarówno z rozdrażnieniem, jak i ze złością.
Dolegliwości poprzedzające menstruację mogą co miesiąc być inne
Jak już zaznaczono wyżej, każda przedstawicielka płci pięknej może przeżywać PMS w zupełnie inny sposób. Jak się okazuje, obraz PMS może różnić się u tych samych kobiet w poszczególnych cyklach miesięcznych.
Jednego miesiąca najbardziej dokuczliwy będzie dla nas ból piersi, podczas gdy drugiego w ogóle nie będziemy go odczuwać. Ponadto, czasami czujemy się nieco mniej rozdrażnione, a czasami bardziej.
Ciężko jednoznacznie stwierdzić, od czego dokładnie zależą zmiany w naszym samopoczuciu. Być może ma to związek z tym, że każdy cykl jest nieco inny. W jednym możemy mieć do czynienia z poważniejszymi wahaniami poziomu hormonów niż w drugim.
Wiele zależy także od naszego stylu życia. Jeśli na przykład podróżowałyśmy, musimy liczyć się z tym, że doświadczymy intensywniejszych objawów PMS.
Nie ma leków, które mogą łagodzić napięcie przedmiesiączkowe
Błędem jest twierdzenie, że nie ma żadnych leków łagodzących objawy napięcia miesiączkowego. Należy je z całą pewnością uznać za mit.
Wiele preparatów może bowiem pomóc przedstawicielkom płci pięknej w pozbyciu się uciążliwych dolegliwości. Mowa tu chociażby o środkach przeciwbólowych oraz rozkurczowych.
Wiele pań dość dobrze reaguje na przykład na paracetamol. Bardzo pomocne może okazać się także zażywanie łagodnych tabletek uspokajających. Pomogą one uspokoić skołatane nerwy.
Pozytywnie mogą wpłynąć także na jakość naszego snu. Trzeba bowiem mieć świadomość tego, że wiele pań doświadcza kłopotów ze snem na skutek zaburzeń hormonalnych.
Stosowanie pigułek antykoncepcyjnych zmniejsza lub całkiem znosi objawy PMS
Wiele kobiet zastanawia się nad tym, czy w pokonaniu PMS mogą pomóc tabletki antykoncepcyjne.
Okazuje się, że jak najbardziej. Powinno się jednak postawić na tabletki jednofazowe.
Dzięki nim, przez cały cykl uda się utrzymać odpowiedni poziom hormonów w kobiecym organizmie.
To z kolei doprowadzi do tego, że będziemy doświadczać mniejszej ilości uciążliwych dla nas objawów. Leki antykoncepcyjne zawsze musi dobierać lekarz ginekolog.
Jak radzić sobie z PMS?
Ze względu na dokuczliwość objawów napięcia przedmiesiączkowego, większości kobiet zależy na skutecznej walce z nimi.
Wydaje się, że dobrym pomysłem będzie zmiana swojego trybu życia na zdrowszy. Kto wie, może takie działania wystarczą, aby można było mówić o zadowalającej poprawie.
Najważniejsze jest oczywiście to, aby wyeliminować ze swojego codziennego menu produkty o wysokim stopniu przetworzenia. Należy zastąpić je świeżymi owocami oraz warzywami.
Postarajmy się także uprawiać jakiś rodzaj aktywności fizycznej. Pomoże to w ukojeniu skołatanych nerwów.
Postawić można na przykład na jogę, jak również na pilates czy jogging. Wszystko zależy od naszych osobistych preferencji. Jeżeli chcemy złagodzić bóle brzucha, powinnyśmy spróbować nieco się rozgrzać. Możemy na przykład położyć sobie na brzuchu termofor wypełniony ciepłą wodą.
Dzięki temu, istnieje spore prawdopodobieństwo tego, że uda nam się pozbyć uciążliwych skurczy. Nie należy jednak przesadzać z takim domowym zabiegiem.
