Home Moda Jak malować się po 50 roku życia?

Jak malować się po 50 roku życia?

by Agata Kubiak
Jak malować się

Każda z nas chce pięknie wyglądać niezależnie od wieku. Wielokrotnie zadajemy sobie pytanie jaki makijaż będzie najlepszy, jaki nie doda nam lat, a może nawet o kilka ujmie.

Każda kobieta ma też swoje ulubione kosmetyki, ale warto wiedzieć, które w pewnym momencie trzeba odstawić, z których zrezygnować w pewnych sytuacjach i które na skórze dojrzałej nie zaprezentują się dobrze.

Czasem warto porzucić ulubione kosmetyki dla jak najlepszego efektu makijażu i pięknego wyglądu bez względu na metrykę.

 

Tych błędów w makijażu unikaj, by nie dodać sobie lat!

 

Każdy człowiek popełnia w życiu błędy, to dotyczy wszystkich Jego dziedzin, makijażu również. Często wydaje nam się, że jesteśmy w malowaniu się perfekcyjne i faktycznie makijaż wykonujemy doskonale, tylko że…,nasz makijaż mimo technicznej doskonałości nie jest najodpowiedniejszy dla nas w danym momencie, na danym etapie życia.

delikatne odcienie brzoskwiniowego różuKobiety w pewnym wieku muszą się pogodzić z tym, że trzeba nieco zmodyfikować dotychczasowe makijażowe przyzwyczajenia.

Jako młode dziewczyny pragniemy wyglądać poważniej, dostojniej, dojrzalej. W związku z tym niejednokrotnie stosujemy triki dodające nieco lat.

Potem przez lata malujemy się tak samo, bo dobrze się w tym czujemy, bo mamy ulubione marki kosmetyczne, bo zawsze wszystkim się to podobało, tyle że natury nie oszukamy, kiedy lat zaczyna nam przybywać taki makijaż stanie się naszym wrogiem, a nie sprzymierzeńcem.

kremy intensywnie nawilżającePerłowe, brokatowe kosmetyki, mocno napigmentowane i matowe zupełnie podkłady także nie polubią się z dojrzałą skórą.

Drogerie oferują od czasu do czasu konsultacje kosmetologów i wizażystów, które mogą nam pomóc w doborze odpowiedniego makijażu, porady, jakie kosmetyki będą dla danej skóry najodpowiedniejsze możemy zasięgnąć także u wizażystki, z której makijażowych usług korzystamy przed ważnymi wyjściami, albo którą poprosimy po prostu konkretnie o taką konsultację.

 

Jaki makijaż po pięćdziesiątce? Zakazane kosmetyki

 

produkt delikatnie rozświetlający ceręTo czas, w którym zwycięża zasada, że minimalizm jest piękny i prowadzi do sukcesu.

W tym okresie życia nie pora już na nakładanie na siebie kilogramów tapety, które nigdy nie są dobre, ale po pięćdziesiątce zwłaszcza wyglądają fatalnie i dodają kilka, czy kilkanaście lat.

Z kosmetyczki należy wyrzucić ciężkie, mocno przepigmentowane podkłady, które w każdym załamaniu skóry, w tym w zmarszczkach, które pragniemy ukryć będą się osadzały niemiłosiernie Je obnażając.

Trzeba wykluczyć też wrzaskliwe, intensywne i głębokie, pełne cienie do powiek, zastępując Je delikatniejszymi i najlepiej lekko transparentnymi odcieniami z zastosowaniem pod Nie odpowiedniej bazy i pamiętając, by nie wychodzić poza obręb powieki i raczej nie malować Jej całej.

Rezygnujemy na rzecz satynowych kosmetyków z tych zupełnie matowych, perłowych i tych z brokatem.

 

Kobiecy makijaż, który odstrasza mężczyzn. 8 rzeczy, których faceci nie znoszą!

 

makijażu okaSą rzeczy mocno promowane przez producentów, lubiane przez Panie i znienawidzone przez Panów. Mężczyźni nie tylko na to, czy kobieta jest ładna, czy brzydka według Ich gustu, czyli czy Im się podoba, czy nie, zwracają uwagę.

Patrzą także na to jak kobieta się maluje. Niestety jest kilka kwestii, które mogą wszystko popsuć i nawet najpiękniejsza kobieta, niby dobrze pomalowana, facetom się nie spodoba, a wręcz podziała na męski gust jak płachta na byka. Dobrze mieć świadomość, co psuje dobre wrażenie, zamiast zaskarbiać nam względy przedstawicieli płci przeciwnej.

W makijażu, jak we wszystkim w życiu jest potrzebny umiar. Co za dużo, to niezdrowo… Mężczyźni lubią kobiety z naturalnym look-iem, a nie sztuczne lalki.

50 roku życiaTo nie znaczy, że nie możemy być bardziej wyraziste, malować się nieco mocniej niż makeup non makeup, jeśli tak lubimy. Jednak musimy pamiętać, by zachować ów umiar i nie wyglądać jak na bal maskowy, tylko jak żywy człowiek, który swoim wyglądem nie straszy ludzi.

Zmora numer jeden to sztuczne rzęsy. Są ładne i dodają uroku pod warunkiem, że nie przegniemy z Nimi.

Jeśli zależy nam na takich, którymi będziemy mogły wachlować wszystkich w promieniu 10 metrów to nie zrobimy dobrego wrażenia. Zamiast efektu przyjemnej objętości gęstych rzęs zaprezentujemy trzepotanie miotełkami.

kolorowe kosmetykiTo Panom się nie spodoba. Druga zbrodnia rzęs dotycząca odnosi się do zabiegów usiłujących dodać Im objętości kosmetykami.

Tylko, jeśli nie zadbamy o umiar, to kosmetyki skleją rzęsy i zamiast dodać Im wdzięku oszpecą Je.

Z malowaniem się pomadkami też trzeba uważać. Usta, to coś co najbardziej w twarzy kobiety przyciąga uwagę, zwłaszcza, gdy facetowi na danej kobiecie zależy.

Pięknie się prezentują matowe szminki, wszystkie doceniamy Ich urok. Panowie natomiast tych zachwytów aż tak nie podzielają.

podkreślają zmarszczkiTakich szminek muszą unikać Panie z przesuszającymi się ustami, ale nawet jeśli usta nam się nie wysuszają, są Panowie, którzy taką pomadkę skrytykują, albo w skrytości źle ocenią, jako obnażającą mankamenty urody ust, np. w postaci suchości.

Często mają odczucie, że takie usta Ich wprost odpychają jako suche i nieatrakcyjne do pocałunku.

Kolejny temat – nawet, jeśli kobieta uwielbia siebie podczas wieczornych wyjść w dużej, przytłaczającej ilości eyelinera, tuszu i ciemnych cieni walących po oczach, to mężczyzny tym niestety nie powali na kolana… Mężczyźni preferują delikatność, subtelność, naturalność.

Równowaga musi być zachowana też w brwiach. Jeśli brwi są naturalnie grubsze to nie należy nadmiernie Ich podkreślać kosmetykami. Przyciemniając Je henną warto wybrać odcienie brązu, czy grafitu, a nie głębokiej czerni. Bardzo czarne brwi, czy nawet jaśniejsze, ale wściekle rzucające się w oczy nie są dobre.

makijaż okaNie mogą się również dobrze zaprezentować i sprzyjać nam brwi jak niteczki. Przy regulacji pomocne jest korzystanie z fachowej ręki specjalisty, by w żadną stronę nie przesadzić.

Podkład powinno się także bardzo starannie dobierać. Nie powinien zostawić śladów na męskiej koszuli i straszyć złym dobraniem do karnacji poprzez ostre odcinanie się przy krawędziach czoła, uszu, a także na styku żuchwy i szyi.

Starannie trzeba Go rozprowadzać bez względu na to, czy jest dobrany idealnie, czy mniej doskonale. Jeśli nie jest idealny kolorystycznie i pod względem odcieniu, tym więcej pracy trzeba włożyć w nakładanie Go.

Mając silny imperatyw do mocnych makijaży – korzystajmy z tego raczej nie dla potencjalnej, czy aktualnej drugiej połówki, a np.  na babski wieczór, we własnym gronie zgranej paczki, gdzie wszyscy akceptują nawet najbardziej szalone makeup-owe wybryki.

 

Podstawowa pielęgnacja dojrzałej cery

 

Cóż, sekretem każdego makijażu jest zadbana, poddawana odpowiedniej pielęgnacji skóra. Po pięćdziesiątce ma to szczególne znaczenie, gdyż wtedy skóra często traci blask i lubi częściej się przesuszać. Mogą się też pojawiać na Niej przebarwienia, a praktycznie u każdej Pani w tym wieku są już widoczne zmarszczki.

zakazane kosmetyki makijaż odejmującyOczyszczanie skóry twarzy to podstawa, zarówno rano, jak i wieczorem, kiedy dodatkowo oczyszczamy skórę z makijażu, którego działaniu była poddana przez wiele godzin, przez cały dzień.

Nasza skóra nie da sobie rady bez odpowiedniego nawilżenia, więc po oczyszczaniu nawilżanie właśnie gra pierwsze skrzypce. Zadbać o skórę i wydłużyć Jej młodość pomagają: skoncentrowane serum z witaminą C i przeciwzmarszczkowe kosmetyki zapobiegające powstawaniu nowych zmarszczek i spłycające te już istniejące.

Najbardziej pożądane składniki mające nam w tym pomóc, zawarte np. w kremach to m. in.: kolagen, kwas hialuronowy, retinol, koenzym Q10 oraz fitohormony.

Pomocna jest też odpowiednia dieta – bogata w polifenole zapobiegające rozwojowi wolnych rodników i działające jak najdoskonalsze antyoksydanty i odpowiednie nawadnianie organizmu, bo skórę nawilżamy także od środka, nie tylko od zewnątrz.

 

Jak wykonać makijaż odmładzający po 50-tce?

 

Zaczynając od bazy pod makijaż, nakładanej pod podkład. Powinna Ona zawierać filtr przeciwsłoneczny o wysokim współczynniku. Następnie nakładamy podkład. Koniecznie lekki, dobrze dopasowujący się kolorystycznie do skóry i wtapiający w Jej koloryt, dobrze się rozprowadzający, rozświetlający i ujędrniający.

Może to być z powodzeniem klasyczny rozświetlający fluid, albo krem BB. Nigdy nie wybieramy ciężkich i przy tym zupełnie matowych podkładów.

Dokonując wyboru koloru i odcienia podkładu powinnyśmy robić to tylko przy dziennym, naturalnym oświetleniu, czyli np. w drogerii oświetlonej sztucznym, elektrycznym światłem należy dojść do okna, by mieć jak najbardziej naturalny efekt uzyskany i nanieść odrobinę podkładu na skórę. Bynajmniej nie na rękę, najlepiej bowiem autentyczny efekt makijażu odda jedynie okolica żuchwy.

Nie powinnyśmy oczywiście także testować podkładu na makijażu, bo zakłamiemy prawdziwy kolor. W aplikacji podkładu może być pomocna gąbeczka, która niekiedy będzie lepiej Go rozprowadzać i pomoże nanieść Go bardziej równomiernie.

Po nałożeniu podkładu tuszujemy niedoskonałości w okolicach oczu, czyli np. tak częste sińce pod oczami. Pomoże nam w tym rozświetlająco-nawilżający korektor o ton jaśniejszy od fluidu (podkładu).

Ilość podkładu, korektora i ewentualnego pudru musi być wyważona, tylko tyle, ile potrzeba i ani odrobiny więcej. Teraz rozczesujemy szczoteczką, albo grzebykiem brwi.

Mogą One w tym etapie makijażu zostać lekko przyciemnione, ale z umiarem, nie za nadto, bo bardzo ciemne nie przypadną do gustu mężczyznom, którym zawsze chcemy się przecież podobać i dodatkowo postarzą, a tego nie chcemy.

Cienie powinny być subtelne, delikatne, naturalne. Najlepiej sprawdzą się różne odcienie beżu, złota i brązu.

Do rzęs używamy dobrej i niesklejającej Ich maskary, także nie nadmiernie intensywnej. Możemy użyć pudru, ale delikatnego, w rozsądnej ilości, doskonale zakomponowanego z kolorystyką podkładu i naszej cery. Na koniec róż. Powinien być delikatny, w lekko zgaszonym odcieniu brzoskwiniowego różu.

Usta najpierw obrysowujemy konturówką w odpowiednim kolorze, a następnie nakładamy bazę pod szminkę, nadającą pomadce trwałości i szminkę. Unikamy przy tym bardzo matowych szminek i mocno ciemnych kolorów odcinających się ostro w załamaniach skóry wokół ust, gromadzącym się tam pigmentem.

Na dzień doskonałe są różne odcienie tzw. nude, na wieczór można zaszaleć z czerwienią, która przystoi podobno każdej z Pań i w każdym wieku, nie znając żadnych ram ograniczających Jej zastosowanie.

Pamiętajmy, że dobrze wykonany makijaż w każdym wieku podkreśla walory, atuty urody i maskuje niedoskonałości, a więc jest najlepszym przyjacielem każdej kobiety.

Powiązane artykuły